Strona główna

Czym nas zaskoczy tegoroczny Kongres?

Czym nas zaskoczy tegoroczny Kongres?
Anna Zdrojewska Informację opublikowała Anna Zdrojewska

Zapraszamy do lektury wywiadu z drem Markiem Benio i Stefanem Schwarzem – organizatorami III Europejskiego Kongresu Mobilności Pracy.

Jaki będzie motyw przewodni w części politycznej tegorocznego Kongresu?

Stefan Schwarz: Zdecydowaliśmy, że skupimy się na toczącym się obecnie w Unii Europejskiej konflikcie dwóch fundamentalnych wartości – swobody przepływu usług i ochrony praw pracowniczych. Z jednej strony słyszymy zapowiedzi zwiększania mobilności pracowników i konkurencyjności rynku wewnętrznego poprzez eliminowanie barier. Z drugiej strony ze strony administracji unijnej i państw członkowskich pojawiają się działania, które pod szyldem ochrony praw pracowniczych i uczciwej konkurencji odbudowują granice wewnątrz unijnego rynku czyniąc swobodę przepływu usług coraz trudniejszą, a w niektórych wypadkach niemożliwą. To, w jakim kierunku pójdzie polityka Unii w tym zakresie ma dla tysięcy polskich firm i polskiej gospodarki zasadnicze znaczenie.

 

Czy na ten wybór miał wpływ ostatni wyrok Trybunału Sprawiedliwości w sprawie polskiej spółki Elektrobudowa?

dr Marek Benio: Ten wyrok pokazał, iż rzeczywiście mamy konflikt wartości w UE i nawet dla Trybunału rozstrzyganie między wartościami jest trudne. Jest ważny nie ze względu na samo rozstrzygnięcie lecz dlatego, że ujawnił, iż konflikt wartości ma, owszem, miejsce, ale między innymi wartościami niż artykułowane w debacie publicznej. Trybunał orzekł częściowo wbrew niezwykle wnikliwej, szczegółowej i przemyślanej opinii Rzecznika Generalnego. Rzecznik podkreślał konieczność odróżniania ochrony praw pracowników delegowanych od ochrony lokalnych rynków pracy, którą słusznie uznał za niedopuszczalną. Ochrona lokalnych rynków pracy jest wartością, która powinna, zdaniem Rzecznika, ustępować przed wartością jaką niesie ze sobą swoboda świadczenia usług. Trybunał natomiast skupił się w wyroku wyłącznie na ochronie praw pracowników delegowanych, marginalizując ustanawiający swobodę świadczenia usług na rynku wewnętrznym art. 56 TFUE. Ten wyrok może zostać łatwo wykorzystany przez państwa przyjmujące niechętne delegowaniu do dyskryminacji zagranicznych usługodawców. Na Kongresie będziemy o tym rozmawiać z przedstawicielami Trybunału.

 

Jakie potencjalne zagrożenia widzą Panowie dla delegowania w najbliższym czasie?

dr Marek Benio: Naszym zdaniem największym zagrożeniem są zapowiedzi Komisji Europejskiej dotyczące rewizji dyrektywy 96/71. Istotna jest również implementacja dyrektywy wdrożeniowej i plany wydania nowej wersji Praktycznego poradnika. Ważnym tematem będzie również prawidłowe rozumienie przepisów obecnie obowiązującego prawa, w tym niejasne znaczenie zwrotów zastąpienie pracownika delegowanego, czy praca marginalna w przypadku pracy dwóch krajach w rozumieniu rozporządzenia 883/2004, działalność godna odnotowania oraz minimalne stawki płacy w rozumieniu dyrektywy 96/71. To są najważniejsze zagadnienia dla każdej firmy delegującej pracowników.

 

Ostatnio słychać głosy osób i organizacji, które nawołują polskie firmy delegujące do nieangażowania się w obronę polskich usług, a polityków i urzędników przedstawiają jako wrogów. Jak Panowie to skomentują?

Stefan Schwarz: Osoby te wypowiadając takie słowa kierują się albo ignorancją, albo umyślnie szkodzą sprawie, która leży przecież we wspólnym interesie nas wszystkich. W szczególności polskich firm usługowych, pracowników i całej polskiej gospodarki. Przez lata polskie firmy usługowe były rozdrobnione i zantagonizowane. Ich interesy nie były dobrze chronione. W tym czasie francuskie i belgijskie związki zawodowe oraz organizacje pracodawców organizowały wspólnie sprawne lobby, które obecnie jednym donośnym głosem nawołuje w Brukseli pod szyldem „dumpingu społecznego” do ograniczenia, czy nawet likwidacji delegowania pracowników. Postulat ten miał zostać zrealizowany przy okazji uchwalenia dyrektywy wdrożeniowej. Dzięki ogromnej mobilizacji i zaangażowaniu garstki osób z różnych środowisk udowodniliśmy, że Polska może skutecznie walczyć i wygrywać europejskie bitwy o swoje interesy! W grupie będziemy silniejsi, dlatego warto łączyć się, być na bieżąco i działać razem w celu skutecznej obrony przysługujących polskim firmom usługowym praw. Dyrektywa pokazała niestety również bezsilność części polskich organizacji pracodawców, które przespały cały okres negocjacji udowadniając tym samym swoją bezużyteczność. Musimy z tego wyciągnąć nauczkę na przyszłość i dobrze się przygotować do kolejnej bitwy o delegowanie.

 

Kto będzie gościem specjalnym tegorocznego Kongresu?

dr Marek Benio: Udział w Kongresie potwierdziła pani Marianne Thyssen – nowa Komisarz UE ds. Zatrudnienia, Spraw Społecznych, Umiejętności i Mobilności Pracowników. Jej obecność w Krakowie to dla przedsiębiorców historyczna okazja do spotkania z osobą, w której kompetencjach będą leżały wszelkie decyzje Komisji Europejskiej dotyczące delegowania pracowników do 2019 roku. Niemniej zaszczyceni jesteśmy mogąc gościć na Kongresie prof. adw. Macieja Szpunara – jedynego polskiego Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE, który występował w najważniejszych sprawach dotykających problematyki delegowania, m.in. C-115/11 (Format) oraz C-522/12 (Isbir). Podobnie jak w poprzednich dwóch edycjach, na Kongresie gościć będziemy panią poseł Danutę Jazłowiecką, tym razem już nie jako poseł sprawozdawcę dyrektywy wdrożeniowej, lecz jako Wiceprzewodniczącą Komisji do spraw Zatrudnienia w Parlamencie Europejskim. Gościem Kongresu będzie także poprzednik Komisarz Thyssen, pan Laszlo Andor. Przyjedzie wielu innych znakomitych gości, których wszystkich nie sposób tu wymienić. Ich pełną listę można zobaczyć na naszej stronie.

 

Jakie korzyści z uczestnictwa w EKMP zyskają firmy delegujące?

Stefan Schwarz: Przez wiele lat dostęp do wiarygodnej i kompetentnej wiedzy na temat legalnego delegowania był w Polsce bardzo ograniczony. Komercyjni doradcy i szkoleniowcy latami zarabiali na strachu i niewiedzy przedsiębiorców, którzy często nieświadomie naruszali skomplikowane i niejednoznaczne przepisy w zakresie ubezpieczeń społecznych czy prawa pracy. Kongres jest w tym zakresie wydarzeniem wyjątkowym. Uczestnicy zyskują na nim konkretną wiedzę na temat obowiązujących przepisów, ich prawidłowej interpretacji i aktualnych wytycznych, którymi kierują się urzędy. Jest to wiedza, na którą można się powoływać w codziennej działalności firmy, ponieważ jej źródłem są autorytety wypowiadające się w imieniu ważnych instytucji polskich i europejskich. Na Kongresie firmy delegujące otrzymają odpowiedzi na pytania i rozwiązania problemów, na które nie mogą liczyć nigdzie indziej.

 

Rozumiem, ale czego konkretnie biznes może oczekiwać po tegorocznym Kongresie?

Stefan Schwarz: W pierwszym dniu, zwanym politycznym, przedstawiciele biznesu dowiedzą się, jakich zmian prawa mogą się spodziewać w najbliższej przyszłości. To ważne, bo dzięki temu zyskają czas na przygotowanie się na nie. W drugim dniu, zwanym eksperckim, wybitni prawnicy oraz przedstawiciele administracji zmierzą się z najtrudniejszymi praktycznymi wyzwaniami w zakresie prawidłowego rozumienia przepisów regulujących delegowanie pracowników. Tradycyjnie, dużo miejsca poświęcimy pojęciu zastąpienia pracownika delegowanego, pracy w dwóch krajach, działalności godnej odnotowania oraz minimalnym stawkom płacy. Przepisy będziemy analizować na kanwie praktycznych trudnych przypadków zgłoszonych przez członków Inicjatywy i przedsiębiorców uczestniczących w Kongresie.